Dnia 23. października br. po godzinie 7. rano z Krakowa wyjechał ekskluzywny autokar kierując się na południowy zachód przez Wadowice (których udział na tym się nie kończy) do miejscowości Rzyki k. Andrychowa. Tam, w rześki poranek skąpany świeżym blaskiem wschodzącego słońca, z pojazdu wysypała się wesoła i kameralna kompania uczniów (i trzech profesorów) 44 LO w Krakowie. 20-osobowa grupa wybrała się w ten piękny, sobotni dzień zdobywać beskidzkie szczyty: Leskowiec i Groń Jana Pawła II. Pierwszy liczy sobie 922 m n.p.m., a drugi 890 m n.p.m. Wycieczkowicze podjęli wędrówkę szlakiem serduszkowym (oznaczanym nieprzeciętnie, bo białymi sercami). Marsz nie był wyczerpujący (wedle relacji uczestników), co zawdzięczać można łagodności trasy oraz regularnym postojom. Zamiast zmęczenia uczniom i ich opiekunom towarzyszyło przejęcie urokiem odzianej w jesień natury oraz milczącym majestatem monumentalnych gór Beskidu Małego. Głębokie westchnienia zachwytu były tu jak najbardziej pożądane, bo czy może być coś milszego zdrowiu od czystego i świeżego powietrza? Krajobraz ziemski malował się pełną gamą odcieni żółci, złota, czerwieni, bordu i brązu, zaś nieboskłon odcinał się głębokim błękitem znaczonym szarością pierzastych chmur. W takiej atmosferze grupa wdrapała się na szczyt Leskowiec. Na górze nasz dzielny katecheta rozpalił duże ognisko z przyniesionych przez mężnych chłopców suchych drewien, nad którym kompania wśród śmiechu i radości upiekła kiełbaski (oraz jabłko). Schodząc czarnym szlakiem grupa zboczyła na kolejny szczyt – Groń Jana Pawła II, gdzie katecheta poprowadził krótką modlitwę, opowiedziawszy wpierw historię tego miejsca. Po zejściu z gór wycieczka zajechała do wspomnianych wcześniej Wadowic, w którym to miejscu została oprowadzona po bazylice Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, gdzie ochrzczono Karola Wojtyłę, późniejszego papieża i świętego Jana Pawła II. Wyprawę zwieńczono smakowitymi kremówkami (niektórzy jedli pierwszy raz w życiu ów przysmak) i wzmacniającą herbatą owocowo-ziołową. Cała sobota zeszła wycieczkowiczom w przyjemnej atmosferze, wspólnej zabawie, a także odpoczynku po ciężkim tygodniu w szkole. Wszyscy zadowoleni byli ze spędzonego w ten sposób czasu i czekają z niecierpliwością na następne wyprawy w góry.
Zdjęcia i tekst: Amelia Woźniak z kl. III CC